Dzisiaj wszystko sama gotowałam i przyznam się nieskromnie, że wyszło mi baaardzo smaczne :)
Najpierw poddusiłam warzywa na patelni, a były to:
- marchew,
- pietruszka,
- brokuły,
- troszkę chili,
- papryka czerwona,
- suszone pomidory.
Przyprawiłam je kminem rzymskim i ziołami prowansalskimi.
Gdy warzywa były gotowe, ugotowałam kuskus w proporcji 1/1,25 dodając odrobinę oliwy z oliwek i soli morskiej (Kuskus zalewamy wrzącą wodą i po 2-3 minutach jest gotowy - wszystko pisze na opakowaniu)
Na talerz nakładamy kuskus, na to warzywa i gotowe!
Smacznego! :)
piątek, 30 maja 2014
środa, 28 maja 2014
Póki mamy sezon - jedzmy owoce!

Dzisiaj kilka słów o owocach ich zaletach, witaminach i innych moim zdaniem ciekawych rzeczach:)
Ja wprost uwielbiam owoce. Mogłabym je jeść kilogramami. Zielone, czerwone, żółte, pomarańczowe. Jednym słowem - każde. Niżej wypisze kilka moich faworytów, które teraz możemy kupić w sklepach, gdyż zaczął się sezon na nie, co mnie bardzo cieszy :)

Ananas:
- źródło witaminy C,
- broni przed wolnymi rodnikami
- dobry na trudno gojące się rany,
- usprawnia i przyśpiesza proces trawienia,
- obniża ciśnienie krwi,
- dzięki bromelaninie przyśpiesza przemianę materii i oczyszcza i odkwasza(ale tylko dojrzały ananas, niedojrzały zakwasza)
Mówię oczywiście o ananasie świeżym. Ten z puszki to bomba kaloryczna, pozbawiona cennych witamin i składników mineralnych.
Truskawki:
- źródło witaminy C,
- reguluje dotlenianie krwi,
- poprawia przemianę materii,
- oczyszcza jelita,
- posiadają właściwości odtruwające i oczyszczające,
- wpływają odświeżająco na cerę i włosy
Mango:
- źródło witamin A, C, D oraz beta karotenu
- hamuje i zwalcza wolne rodniki,
- obniża poziom cukru we krwi,
- obniża cholesterol,
- oczyszcza organizm
Arbuz:
- źródło witaminy C,
- zapobiega przedwczesnemu starzeniu się serca i utrzymuje je w dobrej formie,
- neutralizuje wolne rodniki,
- obniża ciśnienie krwi,
- oczyszcza nerki,
- redukuje temperature ciała ( na upał idealny :))
Więcej kiedy indziej, bo muszę jeszcze poćwiczyć i dokończyć naukę :)
A Twój trening już zaliczony? Jeśli nie to nie ma na co czekać, tylko bierz się do pracy! :)
poniedziałek, 26 maja 2014
Jakieś pytania?
Macie do mnie jakieś pytania, a nie macie konta na google żeby dodać komentarz? zapraszam na mojego aska :) http://ask.fm/gabrysiak9
Porcja ćwiczeń na dziś
Dzisiaj gorąco bardzo, ale pozytywna energia nie powinna opuszczać. Wiosenne słońce dodaje powera :) Na dzisiejszy wieczór proponuję Wam następujący zestaw ćwiczeń:
Ćw. 1. Unoszenie nóg - 20 powtórzeń na jedną nogę
Ćw. 2. Unoszenie miednicy - 20 powtórzeń
Ćw. 3. Wykopy w podporze - 20 powtórzeń na nogę
Ćw. 4. Piesek :D - 20 powtórzeń na nogę - klękasz na podłodze podpierając się z przodu na dłoniach, lewą nogę ugiętą pod kątem prostym unosisz na wysokość biodra (tak jak siusiający piesek >.<) ćwiczysz na zmianę lewą i prawą nogę
Ćw. 5. Przysiady z obciążeniem - 20 powtórzeń
Ćw. 1- 5 proponuję 2 serie
Do tego tabata na brzuch:
1. Brzuszki z nogami pod kątem 90 stopni
2. Deska - Podeprzyj się na ugiętych łokciach, a stopy oprzyj na czubkach palców. Nie obniżaj za bardzo bioder
A na dobicie proponuję skakankę 3 minuty :)
Dobra, to ja lecę wcielić te ćwiczenia w życie i Wam też to proponuję! :)
Powodzenia!
Ćw. 1. Unoszenie nóg - 20 powtórzeń na jedną nogę
Ćw. 2. Unoszenie miednicy - 20 powtórzeń
Ćw. 3. Wykopy w podporze - 20 powtórzeń na nogę
Ćw. 4. Piesek :D - 20 powtórzeń na nogę - klękasz na podłodze podpierając się z przodu na dłoniach, lewą nogę ugiętą pod kątem prostym unosisz na wysokość biodra (tak jak siusiający piesek >.<) ćwiczysz na zmianę lewą i prawą nogę
Ćw. 5. Przysiady z obciążeniem - 20 powtórzeń
Ćw. 1- 5 proponuję 2 serie
Do tego tabata na brzuch:
1. Brzuszki z nogami pod kątem 90 stopni
2. Deska - Podeprzyj się na ugiętych łokciach, a stopy oprzyj na czubkach palców. Nie obniżaj za bardzo bioder
A na dobicie proponuję skakankę 3 minuty :)
Dobra, to ja lecę wcielić te ćwiczenia w życie i Wam też to proponuję! :)
Powodzenia!
niedziela, 25 maja 2014
Obiad bez glutenu - kotlety drobiowe w panierce z siemienia lnianego i sezamu
Dzisiaj niedzielny obiad, który przygotowywaliśmy prawie całą rodziną, ale według mojego pomysłu z inspiracja z hpba.pl . Jedzenie zdrowe, bo nie smażone i zastępujemy gluten zawarty w bułce tartej sezamem i siemieniem lnianym. Muszę przyznać, że było smaczne i bardzo proste w przygotowaniu.
Pokrojone mięso drobiowe przyprawiłam odrobiną kminu rzymskiego, pieprzem czarnym, solą morską i curry. Rozbiłam jajko, roztrzepałam i obtoczyłam najpierw w tym, a później w siemieniu lnianym bądz sezamie. Piekłam w 190 stopniach przez pół godziny.
PS. Chciałam pstryknąć Wam fotkę kotletów i całego dania, ale już nic nie zostało :(
Pozdrawiam :)
Pokrojone mięso drobiowe przyprawiłam odrobiną kminu rzymskiego, pieprzem czarnym, solą morską i curry. Rozbiłam jajko, roztrzepałam i obtoczyłam najpierw w tym, a później w siemieniu lnianym bądz sezamie. Piekłam w 190 stopniach przez pół godziny.
PS. Chciałam pstryknąć Wam fotkę kotletów i całego dania, ale już nic nie zostało :(
Pozdrawiam :)
sobota, 24 maja 2014
Coś dla ochłody - świeży sok pomarańczowy
Dzisiaj u mnie upał. 27 stopni w cieniu. Lubię lato :)
Polecam Wam wszystkim świeżutki sok wciśnięty z pomarańczy. Soczek taki wychładza organizm, więc oprócz ogromu witaminy C, pomoże nam przetrwać tak wysoką temperaturę, a oprócz tego jest przepyszny!
Przepraszam Was za nieobecność ostatnio, ale nie miałam dostępu do komputera i dopiero uczę się dodawać posty z przenośnych urządzeń. Jak widać, dobrze mi idzie :)
miłego dnia :)
Polecam Wam wszystkim świeżutki sok wciśnięty z pomarańczy. Soczek taki wychładza organizm, więc oprócz ogromu witaminy C, pomoże nam przetrwać tak wysoką temperaturę, a oprócz tego jest przepyszny!
Przepraszam Was za nieobecność ostatnio, ale nie miałam dostępu do komputera i dopiero uczę się dodawać posty z przenośnych urządzeń. Jak widać, dobrze mi idzie :)
miłego dnia :)
poniedziałek, 19 maja 2014
Pracujemy nad brzuchem!
Już za miesiąc z hakiem będą wakacje. Już nie mogę się doczekać aż ubiorę strój kąpielowy i będę mogła pochwalić się sylwetką, nad którą pracowałam cały rok. Myślę, że wielu z Was ma podobnie. Zaczęłam codziennie wykonywać przynajmniej jedną tabatę na brzuch. Myślę, że po miesiącu już będzie widać efekty i do tego samego chciałabym zachęcić Was :) Poświęćcie te 4 minutki dziennie, bo naprawdę warto.
Dzisiaj zrobiłam moją klasyczną tabatę na brzuch czyli:
ćw.1. Brzuszki proste - na mięśnie proste brzucha
ćw.2. Skręty tułowia w siadzie równoważnym z obciążeniem 2kg - na mięśnie skośne brzucha
Kilka minut męki, ale jaka satysfakcja :D
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym czegoś nie dołożyła. Zrobiłam jeszcze:
Ja spadam pod prysznic - teraz Wasza kolej :)
Dzisiaj zrobiłam moją klasyczną tabatę na brzuch czyli:
ćw.1. Brzuszki proste - na mięśnie proste brzucha
ćw.2. Skręty tułowia w siadzie równoważnym z obciążeniem 2kg - na mięśnie skośne brzucha
Kilka minut męki, ale jaka satysfakcja :D
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym czegoś nie dołożyła. Zrobiłam jeszcze:
- Przysiady z obciążeniem 2 kg 20 powtorzeń
- Unoszenie miednicy 20 powtórzeń
- Wykopy w podparciu (tym razem robiłam opierając się o przedramiona) 20 powtórzeń na nogę
- Unoszenie nóg 20 powtórzeń na nogę
- Tabata cardio : pajace i skakanka
Ja spadam pod prysznic - teraz Wasza kolej :)
niedziela, 18 maja 2014
O moich przekąskach słów kilka
Dzisiaj krótko o tym, czym można zastąpić przekąski, chipsy, słodkie batoniki, nadziewane czekolady, cukierki, żelki i wiele, wiele innych oraz o tym czym ja je zastępuje. Często pytacie mnie na asku co zjadam zamiast słodyczy. Oczywiście czasem nawet mi ciężko jest się oprzeć i zjem czekoladę truskawkową na lekcjach, bądź jakiś inny syf, ale staram się (z naciskiem na "staram" :) ) tego nie robić.
Zamienników możemy znaleźć wiele i nie koniecznie muszą smakować beznadziejnie. Moim zdaniem to też kwestia przyzwyczajenia. Przez cały Wielki Post nie tknęłam słodyczy, a gdy po rezurekcji przyszłam do domu i spróbowałam jakiegoś ciasta mojej mamy to wydawało mi się okropnie słodkie.
Wczoraj oglądałam finał Pucharu Niemiec, a od zawsze lubiłam coś podjadać w trakcie meczów. Można choć trochę poczuć się jak na stadionie :D Postawiłam na: suszone brzoskwinie, jagody goi i suszoną żurawinę.



Czymś co wprost uwielbiam są suszone plasterki jabłka. Moją ulubioną jest wersja z cynamonem.
Warto również przygotować sobie jakiś owoc do szkoły, bądź nawet wstać wcześniej i przygotować sałatkę owocową. Nasz organizm na pewno będzie wdzięczny jeśli oszczędzimy mu 27 kostek cukru (właśnie tyle zawierają różnego rodzaju batony), a damy mu świeży owoc.
Miłej niedzieli! :)
Zamienników możemy znaleźć wiele i nie koniecznie muszą smakować beznadziejnie. Moim zdaniem to też kwestia przyzwyczajenia. Przez cały Wielki Post nie tknęłam słodyczy, a gdy po rezurekcji przyszłam do domu i spróbowałam jakiegoś ciasta mojej mamy to wydawało mi się okropnie słodkie.
Wczoraj oglądałam finał Pucharu Niemiec, a od zawsze lubiłam coś podjadać w trakcie meczów. Można choć trochę poczuć się jak na stadionie :D Postawiłam na: suszone brzoskwinie, jagody goi i suszoną żurawinę.


Moim zdaniem świetnym zamiennikiem słodyczy jest czekolada gorzka. Dla wielu "gorzka" i "słodycz" się wykluczają, ale wystarczy tylko znaleźć dobrą czekoladę. Moimi ulubonymi są czekolady z Lindta. Zawierają bardzo dużo miazgi kakaowej i mało niechcianych składników. Niestety minusem jest cena. Za jedną tabliczkę kokosowej czekolady trzeba dać 5zł, a za jedną tabliczkę blue berry intense trzeba dać już 10 zł. Myślę jednak, że czasem warto pozwolić sobie na taką przyjemność. Czekolada gorzka zawiera sporo magnezu, a statystyczny Polak ma 1/3 niedoboru tego pierwiastka. Warto dodać, że taki magnez z czekolady jest o wiele łatwiej przyswajalny niż taki z tabletek.

Czymś co wprost uwielbiam są suszone plasterki jabłka. Moją ulubioną jest wersja z cynamonem.
Warto również przygotować sobie jakiś owoc do szkoły, bądź nawet wstać wcześniej i przygotować sałatkę owocową. Nasz organizm na pewno będzie wdzięczny jeśli oszczędzimy mu 27 kostek cukru (właśnie tyle zawierają różnego rodzaju batony), a damy mu świeży owoc.
Miłej niedzieli! :)
sobota, 17 maja 2014
Weekendowe ćwiczenia
Dzisiaj bardzo wyczerpujący dla mnie dzień...
A więc, mój dzisiejszy trening wyglądał następująco:
Rozgrzewka
1. Tabata cardio czyli
ćw. 1. Skakanka
ćw. 2. Pajace
2. Tabata na brzuch czyli
ćw. 1. Skręty tułowia z obciążeniem w siadzie równoważnym
ćw. 2. Brzuszki proste
3. Podnoszenie nóg na podpartych dłoniach - 20 powtórzeń na nogę
4. Unoszenie miednicy - 20 powtórzeń
5. Przysiady sumo - 20 powtórzeń
6. Wykroki bez obciążenia - 20 powtórzeń
ćwiczenia 3-6 robiłam w 3 seriach
Dobrej nocy wszystkim!
A więc, mój dzisiejszy trening wyglądał następująco:
Rozgrzewka
1. Tabata cardio czyli
ćw. 1. Skakanka
ćw. 2. Pajace
2. Tabata na brzuch czyli
ćw. 1. Skręty tułowia z obciążeniem w siadzie równoważnym
ćw. 2. Brzuszki proste
3. Podnoszenie nóg na podpartych dłoniach - 20 powtórzeń na nogę
4. Unoszenie miednicy - 20 powtórzeń
5. Przysiady sumo - 20 powtórzeń
6. Wykroki bez obciążenia - 20 powtórzeń
ćwiczenia 3-6 robiłam w 3 seriach
Dobrej nocy wszystkim!
piątek, 16 maja 2014
Łosoś w warzywach
Dzisiaj obiad robiony wspólnie z mamą :) Piątek, więc postawiłyśmy na rybę.
Składniki:
Nasz obiad wzbogaciliśmy risottem i ćwikłą.
Miłego weekendu :)
Składniki:
- dzwonki z łososia
- dowolne warzywa(np.marchew, pietruszka, papryka, cebula)
- przyprawy: sól morska, pieprz czarny, świeży koperek, zioła prowansalskie, świeży czosnek
- Skrop łososia cytryną i przypraw
- Pokrój warzywa i podduś na patelni z dwoma łyżkami oliwy tak długo, aż będą lekko miękkie
- Połóż łososia na folii aluminiowej (każdy kawałek osobno)
- Nałóż na niego warzywa
- Zawiń tak, aby nic nie wypłynęło podczas pieczenia :)
- Piecz ok. 30 minut w temperaturze 190'C
Nasz obiad wzbogaciliśmy risottem i ćwikłą.
Miłego weekendu :)
wtorek, 13 maja 2014
Tabata na brzuch
Czym jest tabata?
Jest to 4-minutowy trening, w którym:
- wybieramy 2 ćwiczenia,
- robimy je w 8 seriach,
- 20 sekund na każde ćwiczenie,
- po każdym ćwiczeniu 10 sekund odpoczynku.
Może nie wydaje się męczące, ale uwierzcie - pod koniec jest ciężko.
Ja wybrałam dzisiaj tabatę na brzuch. A więc:
Ćw. 1. Skręty tułowia z obciążeniem w siadzie równoważnym - siadamy w siadzie równoważnym i wykonujemy głębokie skręty naprzemiennie. Skręty powinny być głębokie.
Ćw. 2. Brzuszki proste z kolanami w górze pod kątem 90' - chyba nie muszę tłumaczyć :)
http://www.tabatatimer.com/ - tutaj macie timer do tabaty
Nie zapominajmy oczywiście o rozgrzewce! Ja jeszcze zawsze dodaje przynajmniej minutę skakanki na początek.
Powodzenia! :)
poniedziałek, 12 maja 2014
Komosa z chili, pieczarkami i suszonymi pomidorami
Dzisiaj jak zwykle prosty przepis, ale tym razem coś na ostro. Jak dla mnie jest super :) Wielbiciele mięsa mogą przed 4. punktem jakąś mięsną nutkę (wcześniej podsmażyć).
Składniki (porcja dla ok. 3 osób):
Składniki (porcja dla ok. 3 osób):
- 1 szklanka komosy ryżowej
- mały słoiczek suszonych pomidorów (garść)
- kilka pieczarek
- papryczka chili (ja dałam suszoną, ale mam taką z własnych grządek, czyli bardzo ostrą, więc dałam pół)
- pół papryki czerwonej
- koperek, natka z pietruszki
- sól, czarny pieprz

- Ugotuj komosę.
- Pokrój pomidory, papryczkę chili, paprykę, pieczarki i wszystko podduś
- Dodaj ugotowaną komosę do warzyw i wymieszaj
- Na koniec dodaj posiekany koperek i natkę z pietruszki oraz przyprawy
niedziela, 11 maja 2014
Czysta woda zdrowia doda - Mineralna czy źródlana?
A więc dzisiaj mała, niedzielna rozkmina na temat wód :)
O tym, że wodę trzeba pić wiedzą wszyscy. Nasz organizm składa się w ok. 60% z wody. Jaką wodę należy pić?
Dlaczego dorosły człowiek powinien pić 2 litry dziennie?
Proste. Dlatego, że mniej więcej tyle wody dziennie tracimy:
1 szklankę przez skórę
1 szklankę oddychając
1 litr przez nerki
1/2 litra przez jelita
Dlaczego pijemy wodę z minerałami, a nie wodę destylowaną?
Woda chłonie mikroelementy. Jeśli sama ich nie zawiera, to wypłukuje je z organizmu. Wypicie 5 litrów czystej H2O mogłoby się skończyć tragicznie.
WARTOŚCIOWA WODA ZAWIERA 1000MG/L składników mineralnych - możemy to wyczytać po prostu z etykietki.
Wody źródlane, są to najmniej wartościowe wody. Niewiele różnią się od "kranówki".Zawierają potas, magnez i wapń, ale mają ich najmniej - ok 400mg/l. Kosztują ok 1,20, a zwykła kranówka tylko 1gr/l, mało tego - kranówki często maja lepszy skład. Najlepiej zaparzyć w nich herbatę, wypłukać zęby po umyciu, wlać do żelazka(zawierają mało Mg i Ca, więc kamień się nie osadzi).
Wody mineralne - trzeba uważać, gdyż producent może nazwać tak każdą wodę pozachęca z podziemia, o stałym składzie. Zawierają więcej minerałów niż źródlane - należy pić wody średnio zmineralizowane (do 1500mg/l) i wysoko zmineralizowane.
Niektóre pierwiastki zawarte w wodzie:
Miłej niedzieli!
O tym, że wodę trzeba pić wiedzą wszyscy. Nasz organizm składa się w ok. 60% z wody. Jaką wodę należy pić?
Proste. Dlatego, że mniej więcej tyle wody dziennie tracimy:
1 szklankę przez skórę
1 szklankę oddychając
1 litr przez nerki
1/2 litra przez jelita
Dlaczego pijemy wodę z minerałami, a nie wodę destylowaną?
Woda chłonie mikroelementy. Jeśli sama ich nie zawiera, to wypłukuje je z organizmu. Wypicie 5 litrów czystej H2O mogłoby się skończyć tragicznie.
WARTOŚCIOWA WODA ZAWIERA 1000MG/L składników mineralnych - możemy to wyczytać po prostu z etykietki.
Wody źródlane, są to najmniej wartościowe wody. Niewiele różnią się od "kranówki".Zawierają potas, magnez i wapń, ale mają ich najmniej - ok 400mg/l. Kosztują ok 1,20, a zwykła kranówka tylko 1gr/l, mało tego - kranówki często maja lepszy skład. Najlepiej zaparzyć w nich herbatę, wypłukać zęby po umyciu, wlać do żelazka(zawierają mało Mg i Ca, więc kamień się nie osadzi).
Wody mineralne - trzeba uważać, gdyż producent może nazwać tak każdą wodę pozachęca z podziemia, o stałym składzie. Zawierają więcej minerałów niż źródlane - należy pić wody średnio zmineralizowane (do 1500mg/l) i wysoko zmineralizowane.
Niektóre pierwiastki zawarte w wodzie:
Wapń - ważny dla kosci i zębow, działa przeciw zapalnie, jest koszystny dla ukladu nerwowego; dzienne zapotrzebowanie to 900mg/l sk.min; Warto wybierać wody zawierające min. 90mg/l,
- Magnez - obniża ciśnienie, przeciwdziała skurczom, zwiększa odporność, poprawia sen, dzienne zapotrzebowanie 350mg/l; Warto wybierać wody, zawierające min. 35mg/l
- Wodorowęglany (HCO3) - utrzymują właściwe pH krwi, zobojętniają kwasy żołądkowe, łagodzą zgagę i zakwasy, obnizaja poziom cukru zalecane okolo 300mg/l
- Siarczany (SO4) - poprawiają przemianę materii, działają przeciwzapalnie, chronią drogi moczowe i jelita, obniżają zawartość cukru we krwi. Warto wybierać wody zawierające 250 - 600mg/l (nadmiar grozi biegunką )
- Potas - jeden z najważniejszych pierwiastków, bierze udział w większości reakcji chemicznych w organizmie
Miłej niedzieli!
sobota, 10 maja 2014
Wieczorny, sobotni trening
ćw. 1. Skakanka - 1min.
ćw. 2. Podnoszenie nóg na podpartych dłoniach - Klękamy na kolana, podpieramy się dłońmi i prostujemy plecy. Robimy wykop w górę tak, jakbyśmy chcieli kopnąć sufit. - 20 powtórzeń
ćw. 3. Pajace - 20 razy
ćw. 4. Skręty tułowia z obciążeniem w siadzie równoważnym - siadamy w siadzie równoważnym i wykonujemy głębokie skręty naprzemiennie. Skręty powinny być głębokie. - 20 powtórzeń
ćw. 5. Unoszenie miednicy - Kładziemy się na plecach. Nogi uginamy w kolanach, pięty opieramy o podłogę, palce w górze. Ramiona układamy wzdłuż tułowia. Robiąc wdech jednocześnie unosimy biodra, tak aby tworzyły jedną linię z tułowiem. - 20 powtorzen
ćw. 6. Dotykanie stóp w leżeniu - Leżymy na plecach, nogi ugięte, stopy w lekkim rozkroku oparte na piętach. Sięgamy naprzemiennie do stóp, nie odrywając łopatek. Uniesiony kark i głowa. - 20 powtórzeń
ćw. 7. Pompki Spidermana - Zaczynamy od pozycji klasycznej pompki. Przyciągamy naprzemiennie jedno kolano, wzdłuż do tułowia. - 20 powtorzen
ćw. 8.Wspięcia na palce z hantlami - (NIE MOGŁAM ZNALEŹĆ DOBREGO ZDJĘCIA!) po prostu stajemy w lekkim rozkroku i spinamy się na palce, trzymamy hantle po obu stronach (ja uzywam 2x2 kg) , spinamy pośladki, mocny i spięty brzuch, pracują łydki i uda
ćw. 9. Wykroki z hantlą - tak, jak na rysunku :)
ćw. 10. Przysiady sumo - Trzymamy jedną hantle (ja używam 2 kg) między nogami. Nogi szeroko rozstawione. Robimy przysiad, zatrzymując się na sekundę w dole i wracamy do pozycji wyjściowej. - 20 powtorzeń.
ćw. 2. Podnoszenie nóg na podpartych dłoniach - Klękamy na kolana, podpieramy się dłońmi i prostujemy plecy. Robimy wykop w górę tak, jakbyśmy chcieli kopnąć sufit. - 20 powtórzeń
ćw. 3. Pajace - 20 razy
ćw. 4. Skręty tułowia z obciążeniem w siadzie równoważnym - siadamy w siadzie równoważnym i wykonujemy głębokie skręty naprzemiennie. Skręty powinny być głębokie. - 20 powtórzeń
ćw. 5. Unoszenie miednicy - Kładziemy się na plecach. Nogi uginamy w kolanach, pięty opieramy o podłogę, palce w górze. Ramiona układamy wzdłuż tułowia. Robiąc wdech jednocześnie unosimy biodra, tak aby tworzyły jedną linię z tułowiem. - 20 powtorzen
ćw. 6. Dotykanie stóp w leżeniu - Leżymy na plecach, nogi ugięte, stopy w lekkim rozkroku oparte na piętach. Sięgamy naprzemiennie do stóp, nie odrywając łopatek. Uniesiony kark i głowa. - 20 powtórzeń
ćw. 7. Pompki Spidermana - Zaczynamy od pozycji klasycznej pompki. Przyciągamy naprzemiennie jedno kolano, wzdłuż do tułowia. - 20 powtorzen
ćw. 8.Wspięcia na palce z hantlami - (NIE MOGŁAM ZNALEŹĆ DOBREGO ZDJĘCIA!) po prostu stajemy w lekkim rozkroku i spinamy się na palce, trzymamy hantle po obu stronach (ja uzywam 2x2 kg) , spinamy pośladki, mocny i spięty brzuch, pracują łydki i uda
ćw. 9. Wykroki z hantlą - tak, jak na rysunku :)
ćw. 10. Przysiady sumo - Trzymamy jedną hantle (ja używam 2 kg) między nogami. Nogi szeroko rozstawione. Robimy przysiad, zatrzymując się na sekundę w dole i wracamy do pozycji wyjściowej. - 20 powtorzeń.
Wszystko powtarzam 3 razy. Po treningu najlepiej woda mineralna, niegazowana. Teraz wasza kolej. POWODZENIA!
Napój Shreka czyli koktajl z ZIELONEJ PIETRUSZKI
Taka piękna pogoda za oknem, że naszedł mnie smaczek na coś zielonego. Jestem po chorobie, więc taka bomba witaminowa jak właśnie natka pietruszki jest dla mnie jak najbardziej wskazana. Zdecydowałam się na green monster'a:
Lista zalet pietruszki jest naprawdę dłuuuuga. Kilka z nich:
- Umyj jabłko i gałązkę pietruszki
- Pokrój jabłko na ćwiartki i usuń gniazda nasienne ( nie obieraj jabłka)
- Jabłka zdrobnij jeszcze na mniejsze cząstki i zmiksuj blenderem z pietruszką i 1/2 szklanki wody mineralnej
- Miksujemy na jednolitą masę. Można jeszcze przyozdobić listkiem pietruszki i gotowe! :)
Lista zalet pietruszki jest naprawdę dłuuuuga. Kilka z nich:
- Oczyszcza krew,
- zawiera witaminy: A, B1, B2, B3, B4, B5, B6, B12, beta karoten i kwas foliowy,
- zawiera wiele minerałów: potas, żelazo, magnez, fosfor, fluor, chlorofil,
- jeśli jemy ją przez dłuższy czas, zapobiega przykremu zapachowi z ust (zapobiega powstawaniu próchnicy),
- zwalcza anemię,
- wzmacnia naszą odporność,
- łagodzi bóle miesiączkowe,
- oczyszcza organizm,
- zapobiega starzeniu się.
- zapobiega zapaleniom pęcherza.
- wzmacnia zęby i kości.

piątek, 9 maja 2014
Niech Ci zazdroszczą figury zadbanej - zjedz czasem danie z KASZY JAGLANEJ
Dziś piątek. Trzeba było wykombinować jakieś bezmięsne danie. Dzisiejszą bohaterką jest właśnie kasza jaglana.
Darzę ją szczególną sympatią, gdyż:
SMACZNEGO!
- ma odczyn zasadowy, więc odkwasza organizm,
- oczyszcza organizm,
- dodaje energii,
- wzmacnia odporność,
- dostarza cennych substancji odżywczych
- jeden z najwartościowszych produktów naturalnych
- źródło krzemu, żelaza, magnezu, miedzi i witamin z grupy B,
- jak dla mnie smakuje przepysznie :)
- Gotujemy kaszę jaglaną w proporcji 1 : 2 z wodą (nie zapomnijmy najpierw jej dokładnie przepłukać i sparzyć!) przez 20 minut
- Obieramy jabłka (na porcję z 1 szklanki kaszy daję około 50dag jabłek) i ścieramy na grubych oczkach tarki
- Ubijamy jedno żółtko z 1 łyżeczką cukru
- Ubijamy pianę z jednego białka
- Przesypujemy ugotowaną kaszę do miski i mieszamy z pianą i ubitym żółtkiem
- Naczynie żaroodporne smarujemy masłem
- Na spód dajemy trochę jabłek (dzięki temu kasza się nie przypali), później połowa kaszy, następnie połowa jabłek, reszta kaszy i na górę jabłka. Każdą warstwę sypiemy odrobiną cynamonu (do smaku można po wierzchu posypac cukrem)
- Pieczemy ok.40 minut w 150 stopniach (można ewentualnie posłodzić na talerzu)
SMACZNEGO!
Subskrybuj:
Posty (Atom)